Ta strona używa ciasteczek (cookies). Korzystanie z niej oznacza zgodę na ich używanie.

Pogrzeb Cioci Cesi i jej modlitwa wygłoszona 5 lat temu

Dzisiaj - 17 stycznia 2024 - w Montresor (we Francji) odbył się pogrzeb zmarłej 11 stycznia 2024., Cioci Cesi Szerauc z domu Rey (przez rówieśników zwanej Psem lub Pesią), urodzonej w roku 1921 w Sieciechowicach. Ciocia Cesia była w Sacre Coeur, w jednej klasie z moją Mamą Marią Elżbietą Dunin de Skrzynno. Pomiędzy Ciocią i Jej rodzeństwem, a moimi rodzicami i rodzeństwem mojej Mamy istniała wielka przyjaźń. Jako wychowanka Sacre Couer, na każdym pogrzebie absolwentek, Ciocia mówiła modlitwę, którą poniżej załączam.
Ciocia, na prośbę Teresy Bnińskiej, wygłosiła tę modlitwę w zamku w Montresorze, w dniu pogrzebu swojej siostry Ani Potockiej, 23 lutego 2019r. Film nagrał Adam Bniński.

Tekst modlitwy (⇒ tu w wersji PDF):

Kto się w opiekę odda Panu swemu
A całym sercem szczerze ufa Jemu
Śmiele rzec może mam obrońcę Boga
Nie przyjdzie na mnie żadna straszna trwoga
Ciebie On z łowczych obieży wyzuje
I w zaraźliwym powietrzu ratuje
W cieniu swych skrzydeł zachowa cię wiecznie
Pod Jego pióry uleżysz bezpiecznie
Stateczność Jego tarcz i puklerz mocny
Za którym stojąc na żaden strach nocny
Na żadną trwogę ani dbaj na strzały
Którymi sieje przygoda w dzień biały
Stąd wedle ciebie tysiąc głów polęże
Miecz nieuchronny ciebie nie dosięże
A ty zdumiały oczyma swoimi
Niechybną pomstę ujrzysz nad grzesznymi
Iżeś rzekł Panu „Tyś nadzieja moja"
Iż Bóg najwyższy jest ucieczka twoja
Nie padnie na cię żadna zła przygoda
Ani się znajdzie w domu twoim szkoda
Aniołom swoim każe cię pilnować
Gdziekolwiek stąpisz będą cię piastować
Na ręku nosić abyś idąc drogą
Na ostry kamień nie nadepnął nogą
Będziesz bezpiecznie po żmijach zjadliwych
I po padalcach deptał niecierpliwych
Na lwa srogiego bez obrazy wsiądziesz
I na ogromnym smoku jeździć będziesz
Słysz co pan mówi „Ten to Mnie miłuje
I ze Mną sobie szczerze postępuje
I Ja go także w jego każdą trwogę
I nie zapomnę I owszem wspomogę"
Głos jego u Mnie nie będzie wzgardzony
Ja mu w przygodzie udzielę obrony
Niech pewien będzie szczęścia i zacności
I lat sędziwych i Mej życzliwości